sobota, 17 września 2016

"Ty nie wiesz co to jest poród"



  Dzisiejszy post będzie o cesarskim cięciu.
Jak jest na prawdę. 

  Czasami już nie mogę słuchać tekstów typu "ty nie wiesz co to jest prawdziwy poród" . Ludzie chyba sobie nie zdają sprawy jaki poród przez cesarskie cięcie jest ciężki. Te myślenie że to tylko nacięcie i po kłopocie, że to nie boli, ze nie wiemy przez co przechodzi matka rodząca siłami natury. Ale to nie jest prawda. Wiele matek nie ma wyboru i muszą urodzić przez cesarskie cięcie mimo że zaplanowały i bardzo chciały urodzić siłami natury. Choćby przez komplikacje podczas porodu. Najpierw męczą cię przez kilkanaście godzin (poród siłami natury)  później z minuty na minutę zapada decyzja że będzie cięcie. Szybkie przygotowanie ale skurcze ciągle są więc nie jest tak prosto. Wyworzą na salę operacyjną i kładą na stole ze znieczuleniem wewnątrzoponowym. Parawan i lekarz zaczyna swoje. Nacina podbrzusze i potem rozcina resztę aż dostaje się do płodu. Rozcina worek owodniowy i wyciąga dziecko. Zaszywa i gotowe, po wszystkim. Najlepiej tak myśleć. Ale matce towarzyszy strach, to poczucie bezczynności, ciągłe myśli czy wszystko jest dobrze. Później zabierają dziecko a ciebie doprowadzają do porzadku. Trafiasz na salę gdzie leżysz nic nie mogąc zrobić. Po kilku godzinach dopiero widzisz swoje nowo narodzone dziecko ale nie możesz wstać nie możesz go wziąść na ręce. Gdy zejdzie znieczulenie to wszystko boli. Najgorszy jest ból przy pierwszej próbie wstania, już niecałą dobę od cięcia. To uczucie ciągnięcia szwów jest okropne. Nic nie potrafisz zrobić sama. A gdy wracasz do domu nie masz życia. Ból jest cały czas a najgorsze gdy dostajesz popunkcyjnego bólu głowy. Dni z życia wyjęte. Nie potrafisz nawet cieszyć się z nowo narodzonego dziecka.  A na dodatek na całe życie pozostaje namacalny ślad - blizna. Więc proszę niech nikt mi nie mówi że nie wiem co to jest cierpienie, że nie wiem co to poród. Przemyśl kilka razy zanim osadzisz matkę po cesarce że nie wie co to prawdziwy poród. Ale to wszystko aby dać życie. 

Jeżeli komuś się nie podobało lub chciałby coś dodać śmiało komentujcie. Czekam na wasze komentarze :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz